Doskonale Cię rozumiem. Mnie o 4 rano budzą tramwaje. Kiedyś byłam wobec nich kompletnie neutralna, ale teraz szczerze ich nienawidzę. Cholerni terroryści - jest rano, a ci debilni motorniczy prześcigają się w zgrzytach na zakręcie. A komuś nie pasuje? Zaraz się zaczyna jazgot, że aspołeczny...

Oj, Mysia, Mysia, dziecko... To jest właśnie esencja waszego katolsko-debilnego myślenia. Porównywanie beznadziejnie bezsensownego walenia w dzwony do ruchu ulicznego, karetek, ptaków. A to, że każdy z tych rodzajów hałasu (oprócz oczywiście dzwonów) jest jakiś uzasadniony społecznie to nie widzicie. Skoro już jest głośno to ponapiepszajmy bez sensu, niech jest ze 4 razy głośniej.

A porównywałaś poziom akustyczny tramwajów? No i do tego, ciągle doskonali się torowiska i tramwaje, żeby wyciszyć. U nas w Gdańsku po modernizacji zrobiło się sporo ciszej. Natomiast montaż gigantycznych wzmacniaczy to chora idea. W Sopocie na Monciaku najpierw było słychać szum przesterowanego wzmacniacza a potem koszmarny łomot niewiele mający wspólnego z dźwiękiem dzwonów. Raczej było to sprawozdanie z rozładunku dużego transportu w złomowcu czy jakiejś hucie.

Pierdziele użyteczność tramwajów - jeżdżę samochodem albo rowerem. Dla mnie tramwaje są kompletnie bezsensowne. Nie interesują mnie ludzie, którzy z nich korzystają, tak jak Ciebie nie interesują ci, dla których ważne są dzwony. Tobie wolno, to mnie też. Chyba że jesteś królem świata i decydujesz, co jest ważne, a co nie. A tak z ciekawości - tam gdzie mieszkasz, to pierwszy byłeś Ty czy te kościoły?

Wymień 1 użyteczną funkcje dzwonów budzących ludzi o 6 w niedziele. Wiem, że nie wymienisz (naczytałem się wypowiedzi ludzi reprezentujących twój poziom) więc podsumuje to od razu - pieprzysz głupoty. Nie sil się na żadne błyskotliwe riposty.

Więc jednak jesteś władcą świata. Gdzie mi się tam silić na jakieś riposty: nie dorastam przecież do Twojego poziomu.

Och Bodan jakiś ty wylewny.

kowala27 każdym kolejnym wpisem udowadniasz mi, że ludzka głupota nie zna granic. Jesteś fenomenalnym przykładem. Myślę, że należałoby cię zatłuc, zalać formaliną i wstawić jako wzorzec głupoty do Miedzynarodowego Biura Miar i Wag.

P.S Sto razy brudasie jeden mówiłem, że do kościoła nie chodzę i kleru nie lubię ale rozumiem, że taki plebs jak ty jest z umiejętnością "czytanie ze zrozumieniem" na bakier :)

Tak tak Guardian tobie kościół jest obcy :-) pozdrów swojego chłopaka w sutannie.

Jest mi obcy z wyboru. Bo tak mam ten wybór. Bywać nie muszę i nie chcę. Wolno mi. Nie potępiam sobie innych, którzy chodzą...to ich sprawa i decyzja. No ale przecież wiesz lepiej. I właśnie dlatego z takimi kretynami jak ty nie ma co rozmawiać...przecież i tak zawsze wiesz lepiej o moim życiu, o tym co myślę, co robię i jak to robię. Ty nasza wiochowa alfo i omego ;) Idz się pieprznij w ten pusty cymbał konkretnie i zmądrzej zanim zrobi to ktoś kto będzie miał zdecydowanie mniej cierpliwości niż ja :)