Dziady same się tu kultywują, w sutannach.

a ja ci, kumenek, powiem, że i dziady nasze rodzime i halloween są w sumie ok. Oba są rdzennymi świętami kultywowanymi przez ludy zamieszkujące te ziemie. Słowiańskie dziady, celtyckie halloween - prawdziwe, ludowe, naturalne święto. Osobiście jako Słowianka też oczywiście świętuję dziady - ale nie mam negatywnego stosunku do halloween. Kiedyś było to wszystko inaczej. Wkurza mnie tylko to, że się to święto tak okropnie skomercjalizowało i że robi się z tego powodu szopki i kojarzy jedynie z dyniami hurtowo sprzedawanymi w marketach.

Dla mnie pogańskie to jest katolickie święto zmarłych, my prawdziwi Polacy mamy swoje Dziady i inne święta sprzed chrystianizacji.

postęp cywilizacyjny jakoś tak jakby głównie w krajach protestanckich sie dokonuje, nie w katolickich, a tam H obchodzą. nasza cywilizacja wyrosła jakby bardziej w opozycji do religii,a nie na niej. opiera się na myśleniu krytycznym, pragmatyzmie, a to cechy nieporzadane w każdej znanej mi religii, może prócz pastafarian :)

Dokładnie tak gruzawik. Polska stanie się wielka dopiero jak wyrwie się ze szponów mafi watykańskiej. Tylko ewangeliczne chrześcijaństwo gwarantuje postęp i dobrobyt. Tego uczy historia.

bo jak się wyznaje religię dla siebie, w tajemnicy wręcz, jako najprywatniejszą sprawę, to nic nikomu do tego. ale jak się ją instytucjonalizuje, narzuca prawnie, to skutki sa opłakane... Jasienica wiąże upadek RP szlacheckiej z oddaniem edukacji jezuitom, co zaowocowało pokoleniem które wprowadziło zakaz urzędów i publikacji dla innowierców. koniec z kompetencjami, meritum, pragmatyzmem jako wyznacznikiem zdolności kandydata na stanowisko, byle przyklękać umiał.