Ale kto to jest niby ta elita w Polsce? Antek, Jarek, Beata? Może Donald? Może Hoser? Miller, Kwach? Toż to wszystko z ludu ... Zresztą jak poczytać dzieje władców, to spora część pochodziła z samych dołów społecznych. Elity, a raczej kasty społeczne - bo chyba o to chodzi - kształtują się w społeczeństwie przez pokolenia. Ale jak, przy tej historii Polski? Istota problemu zatem nie leży w podziale na elity i reszta, czy też MY-ONI, bo po życiorysach polityków widać, że MY i ONI to jedno. To jest kwestia ŚWIADOMOŚCI. Tylko. Człowiek krzywdzony też będzie krzywdził, jak tylko zdobędzie władzę.

Akurat właśnie tak jest... Kiedyś się jeszcze zastanawiałem czy świat może istnieć bez konfliktów ale kto żyje chwile to wie ze ludzie są dość dziwni... Rodzina potrafi się skłócić na kilka lat a co dopiero oddzielne narody, wiary czy inne głupawe przedmioty obecnego świata. Tu dam plusa ale to się nie zmieni bo dla elity jesteście tylko robolami w sumie nic nie znaczącymi co wrzucają obrazki które nic nie zmienią :)... Kwestia eutanazji i aborcji mnie nie obchodzi bo ludzie są gorsi od zwierząt czym ich mniej tym lepiej tylko się mnożą nie potrzebnie...