G.. prawda,tzw."millennialsi" oszukali się sami bo wierzyli,gdy mamusia,tatuś i wszyscy wokoło wmawiali im,że są wyjątkowi.I trwali tak w tej swojej wyjątkowości przez dzieciństwo i wczesną dorosłość,a po studiach,gdy już w pierwszej pracy okazuje się że są nikim i nikt im nic za darmo nie da,ich wyobrażenie o sobie utrwalane od małego wali się w gruzy,to prosty mechanizm.I jest płacz,bo my to pokolenie stracone,nie nasza wina,depresje i nerwice.Pewnie,wszystkich wina,tylko nie wasza.Śmierć frajerom.

W domach mamy nowoczesne pralki zmywarki, jeździmy coraz droższymi samochodami, wakacje spędzamy za granicą, zarabiamy coraz więcej, … tylko czemu jest coraz gorzej!!!

Juz 3 miliony polakow, zyje "jak na zachodzie", bo emigrowali i zyja na zachodzie. Do nich stale dolaczaja nastepni, wiec jest nadzieja...

A więc to nie ja jestem winny ze przegrałem swoje życie tylko oni! Jak ja tych onych nienawidzę!

Święta prawda. Z tym, że w czasach komuny naszym rodzicom też chrzanili, że muszą pracować ciężko by ich dzieciom żyło się lepiej. Ale to lepiej nigdy nie nadeszło. To, że mamy pełne sklepy i trochę wyższy standard materialny wcale nie oznacza lepszego życia. Za komuny było bezpieczeństwo socjalne i nędza, teraz brak bezpieczeństwa socjalnego i trochę paciorków na otarcie łez. To dlatego emigranci widzą różnicę między Polską a ich nowymi ojczyznami.