pigułka "dzień po" powinna być dostępna w szpitalach - żeby zgwałcona kobieta, która tam trafi, mogła dostac lek od razu. dla takich przypadków powinien być stworzony, a nie dla puszczalskich, które dopiero dzień po myślą o tym, że trzeba było się zabezpieczyć.

W Szwecji-kraju gdzie aborcja jest praktycznie na życzenie i do tego bezpłatna, na pigułkę "dzień po" należy mieć receptę. Dlatego,że ta pigułka nie jest obojętna dla zdrowia. Może tramadol i morfinę też byście chcieli mieć bez recepty-tak na zawołanie?

Symboliczne jest to że najwięcej o pigułce dzień po mają osoby przy których poczęciu jej nie zastosowano.

Oczywiście pioytruś, jeebaana ciota, ma najwięcej do powiedzenia pod tym tematem.

wychodzi na to ze kazde wyjscie z domu u tych wolnych polek konczy sie stosunkiem nie wiadomo z kim tak z ninacka,dlaczego dzien przed ma byc u lekarza te pigulki maja termin waznosci 1 dzien,moze se brac przy kazdej wizycie u lekarza

każda lewacka matka powinna brać taka tabletkę jestem za powinna nawet na wszelki wypadek wziąść 5 na raz by takie cymbały się nie rodzili już

Jeszcze tylko brakuje aby sklepowe zastawiły się klauzulą sumienia i nie chciały prezerwatyw sprzedawać. Wtedy od razu prawakom odwidziałby się dawania ludziom praw do klauzuli sumienia. Gdyby po prezerwatywę musieli stawać do innej kasy w sklepie. Najwidoczniej w tym kraju sumienie mogą mieć tylko lekarze zarabiający 15 tyś zł miesięcznie a nie sklepowe zarabiające 1500zł.

Jeszcze tylko brakuje, by konowały zastawiały się klauzulą sumienia i nie chcieli tej pigułki przepisywać