"I nie miejcie nic wspólnego z bezowocnymi uczynkami ciemności, ale je raczej karćcie" (Efezjan 5:11). Czy Sam Jezus nie nazywał faryzeuszy "plemię żmijowe"? Lub innymi słowy - czy nie mówił prawdy? :) Właśnie dlatego że miłuję ludzi którzy są moimi nieprzyjaciółmi (np. ty) pokazuję ci drogę ucieczki z tej pułapki ;) Jezus wyruszał do ludzi ze Słowem Bożym, a oni chcieli Go kamienować. Bo ich nienawidził? :)

Jeszcze raz bo widac nie za bardzo chyba zrozumiales co napisale. Chrystus powiedzial: "Milujcie swoich nieprzyjaciol". Co wg Ciebie mial na mysli?

Jeśli nie zrozumiałeś przykładu Jezusa, który wędrował głównie do ludzi którzy się z nim nie zgadzali nie po to, żeby pokazać im że On ma rację, ale po to, żeby wyciągnąć ich z pułapki - to już jaśniej się tego opisać nie da :)

A czy Jezus oczernial tych ludzi? Czy powtarzal zaslyszane brednie i sal ferment tak jak ty to robisz? Czy moze nakazal modlic sie za swoich nieprzyjacioli ich milowac? Czy bedac biczowanym ublizanym ponizanym powiedzial cos w ich kierunku niesmacznego badz nawet wulgarnego? Czy na krzyzu Jezus milczal, jak arcykaplan sie z niego nasmiewal nie powiedzial " Panie przebacz im b nie wiedza co czynia"?

Słowa Biblii nazywasz "zasłyszanymi bredniami" ? Jezus chyba (tu twój cytat na poziomie o którym nawet nie wspomnę) "siał ferment" bo skończył ukrzyżowany przez faryzeuszy, którzy bronili LUDZKICH DOKTRYN tak samo jak ty teraz. Dlaczego Jezus się nie odzywał gdy był biczowany? Bo powtórzył by tylko to za co był biczowany czyli prawdę, która szczypie w oczy co widać na twoim przykładzie :)