z jusej dzwonili ? jeszcze nie ? masz szczęścia więcej niż rozumu

debilu bodanowy gdybys pomyslał że ludzie licza o podają ilośc zołnierzy w miare przybywania ,ale głupi jestes by to zrozumieć, ja rozumiem że od liczenie głowa cie boleć dlatego piszesz dużymi literami

bo dojeżdżali po malutku

56 z grupy zadaniowej Chełm. Oczyszcza koryto rzeki.

Co mają kompanie reprezentacyjne do pomocy poszkodowanym? Nawet jakby nie było defilady to nie jest ich zadanie i nie zostaliby tam skierowani. Wojsko mogło ruszyć dopiero na formalny wniosek Wojewody, który zgłosił go wczoraj czy dwa dni temu i tutaj szukaj opieszałości nie wśród wojskowych. 2000 policjantów na miesięcznicach to wina tylko i wyłącznie opozycji. Przyszliby i poszli w spokoju, ale nie na jednych baranów zawsze znajdzie się stado jeszcze większych baranów.

no ale wojewoda z pisu...to czekał az się pobawią czy brak mu samodzielnego myślenia?

Te pytanie to już raczej do samego Wojewody, ale jak dla mnie to zabrakło mu wyobraźni i tyle, bo skala zniszczeń jest naprawdę duża i reakcja powinna być niezwłoczna. To co było w Warszawie, a klęska na Pomorzu nie powinno mieć z sobą żadnego powiązania przecież żaden z tych żołnierzy na Pomorze by nie trafił. Widzę, że ten Wojewoda to raczej nowa twarz na salonach mogło mu zabraknąć fantazji i doświadczenia. Coby nie mówić to w tej sytuacji się nie popisał i to nie jest wina wojska tylko jego.

spoko ale ja do wojska nie mam żadnej pretensji wojsko jest o wypełniania rozkazów ale z głowa oczywiście że to wina rzadu , któremu defilada była w głowie