Zagorzali przeciwnicy partii rządzącej to po prostu przedstawiciele obozu chwilowo odsuniętego od władzy, którzy od swoich adwersarzy różnią się tylko nazwą. Prawdziwi przeciwnicy nie dostrzegają genialności zarówno obecnej, jak i poprzedniej władzy. Rzeczywistość weryfikuje wszystkie tezy, również te kupione za kiełbasę wyborczą.

Zagorzali przeciwnicy/Prawdziwi przeciwnicy... Ale żeś podział zrobił. A czy nie może być ktoś jednocześnie prawdziwym i zagorzałym? I czy znaczy że ten zagorzały nie jest prawdziwy?

@Markopolo, @jurek1102 - genialne posunięcia władzy to działania rodem z WUML a to do niczego dobrego nie prowadziło. Ja jestem przeciwnikiem władzy zarówno aktualnej jak i poprzedniej. Bo złości mnie to jak marnotrawią pieniądze które ode mnie biorą. Natomiast ci na górze, to taka załoga która się po prostu co jakiś czas zmienia. Od lat te same gęby, ci sami ludzie, tylko inne partie. Tam już nie ma znaczenia PO, PSL, PIS, SLD, WBR, BBWR, PPPP, ZCHN, AWS czy cokolwiek innego. Zbyt strachliwi jesteśmy zeby z nich zrezygnować.

Ja tu nikogo nie chce bronić, denerwuje mnie tylko powtarzanie zmanipulowanych wypowiedzi. Wiadomo, że kłamstwo wypowiedziane 1000 razy, staje się prawdą. A o zamianie stołków i obustronnym czerpaniu profitów z toczenia tej wojenki, pisałem już wielokrotnie.