To nie PCK zbiera te ubrania tylko firma, która ma z nimi umowę i licencję na użycie logo. Ze sprzedanych ubrań w hurcie (nie mylić z cenami w lumpexie) do PCK trafia 0,2%. Wszystko jest jawne i przejrzyste bo być musi. Zainteresowani mogą sobie sprawdzić przed wystawianiem głupich komentarzy.

Wasz poziom jest żenujący . W UK daroczynca sam przynosi odzież do takiego sklepu ,, charyti shop,, i jest tam sprzedawana. Tekstyliami trudno nakarmić wyleczyć zapewnić pomoc na każdym poziomie egzystencji człowieka . Jak następnym razem bedomny pod sklepem będzie prosił cie o 5 zł na wode bo jest chorym alkoholikiem zdejmij spodnie koszulkę i mu je daj spewnoscia pomożesz mu we właściwy sposób. Prostota myślenia autora tego zdjęci jest na poziomie dna brak słów .

Otóż w moim mieście (i pewnie w innych też) te pojemniki nie należą już do PCKa. Jakaś firma płaci PCKa za możliwość wykorzystania ich znaku i pod ich szyldem zbiera odzież, która później sprzedaje do ciucholandów i na czyściwo.

Ogólnie działa to tak że ubrania nie trafiają do biednych w wielu przypadkach są dzielone i sprzedawane jako "czysciwo" czyli szmatki do wycierania. PCK sprzedając te rzeczy uzyskuje dochód który jest przeznaczony na POMOC innym. Jeśli twierdzisz że potrafisz pomóc innym w lepszy sposób niż PCK to zrób to a nie Napinaj się w Internetach.

Od lat tak się dzieje...

a to ci nowość odkryła.... trzeba być chyba totalnym idiotą żeby wierzyć że te firmy nie czerpią zysków i nie wprowadzają w ponowny obrót... no ale jak się jest debilem to świat odkrywamy na nowo .....