Cześć autostrad masz prywatnych a cześć państwowych i nie ma czegoś takiego jak "za darmo" zawsze ktoś musi płacić, albo wszyscy w podatkach albo korzystający z autostrady na bramkach (czy w innym systemie pobierania opłat).

Albo we Włoszech.

Polecam korzystać z bramek automatycznych i płacić kartą za przejazd.

przestan piel...ic, bo się rzygać chce. kilkaset kilometrów autostrad i 3 właścicieli. za autostradę oddaną kulczykom zapłacisz viatolem? a za tą podarowaną kolesiom ze stalexportu? może o 3 różnych systemach mam pamiętać, jeżdżąc po tym zasranym kraju?

Też przestań pito... w Polsce tylko 3 autostrady są płatne dla dmc do 3,5T A1 A2 A4. I system Viatoll obejmuje wszystkie płatne drogi.

Co z tego, że będziesz mieć te ustrojstwo na szybie, i tak na bramce trzeba się zatrzymać bo jest szlaban. Jeżdżę z tym ustrojstwem to wiem, niby ciut szybciej ale i tak trzeba się zatrzymać. Inna sprawa gdy SLD chciało wprowadzić winiety, to Tuski i PiSowcy byli przeciwni, Ministra Marka Pola ochrzcili "Winetu".

Bo nie było w zasadzie żadnych autostrad a winiety według pomysłu Pola miały być za korzystanie z krajówek.w 2001-2002 roku kiedy Pol chciał wprowadzać winiety to PO i PIS były jeszcze w powijakach. Obie partie założono w 2001 roku. Pomysł Pola hejtowali wszyscy polscy kierowcy.

Gdyby wiedzieli co ich czeka to by Pola nie hejtowali. I jakby wprowadzili system winietowy, to dziś nie było by bramek, który teraz wszyscy hejtują i wychwalają Czechy, Austrię czy inne kraje gdzie taki system obowiązuje. Bo np. roczna winieta w Czechach kosztuje po przeliczeniu niecałe 250 zł. A za tą kwotę to w Polsce ma 17 przejazdów z Gliwic do Wrocławia. Ja akurat na tej trasie ja jeżdżę i to dużo więcej niż te 17 razy w roku. Oczywiście wolałbym, żeby było jak w Niemczech, darmowe 3 pasmowe autostrady dla samochodów do 3,5t.

A nie wydaje ci się ze system winietowy jest zwyczajnie nieuczciwy ? Ty jeździsz dużo autostradami to płacisz dużo, Kowalski jeździ raz do roku na wakacje to płaci mało. W systemie winietowym i ty i Kowalski zapłacicie tyle samo.

Ale Kowalski mógłby kupić 1 dniową lub 10 dniową winietę jak jedzie nad morze, nie musi kupować rocznej. Do tego system winietowy jest tańszy, nie trzeba stawiać bramek, opłacać ludzi do ich obsługi itp. Inna sprawa, że w paliwie już mamy wliczone podatki na drogi, dlaczego mamy płacić kilkukrotnie za to samo? To jest nie uczciwe.

Nie trzeba stawiać bramek ale musisz zbudować system kontroli winiet i kar dla jadących bez. (zwłaszcza w Polsce, gdzie drobnych cwaniaczków nie brakuje) I skoro przykład Kowalskiego cie nie przekonał to może Nowak ;-) Który jeździ 10 razy więcej niż ty. Tez zapłacicie tyle samo. Nie wydaje ci się to nieuczciwe ? I nie płacisz kilkukrotnie za to samo. Jeden podatek który masz wliczony w paliwo to dawny podatek drogowy czyli podatek za posiadanie samochodu (który na drogi przekazywany był w niewielkim tylko stopniu) a drugą opłatę za korzystanie z autostrady.Podatek drogowy jeszcze na poczatku

lat 90 trzeba było płacić 'oddzielnie' i dowód zapłaty pokazywać podczas kontroli tek jak dowód rejestracyjny i polise OC.

No właśnie czym więcej jeździ tym więcej zużywam paliwa, w którym są już podatki, które w teorii miały iść na drogi. A że nie idą, to nie winna Nowaka. Więc czym więcej jeździ tym więcej płaci w podatkach na te drogi. I Nowak niech sobie jeździ, pewnie jeździ bo musi nie zazdroszczę, dwoma autami i tak na raz nie jedzie. W Czechach nie ma żadnego systemu sprawdzania winiet, sprawdza to policja. Jadąc przez Czech, Polacy jakoś nie cwaniakują tylko winiety kupują. Grunt to nieuchronność kary.

No własnie dlatego system podatku w paliwie jest uczciwszy od systemu 'podatek drogowy płacę raz w roku' jak winietę.(który obowiązywał u nas kiedyś). I nie chodzi o zazdroszczenie tylko o 'płacenie za Nowaka' jeśli ty wydajesz na autostrady rocznie 500 zł a Nowak 5000 tyś to w systemie winietowym zapłacilibyście po 2750 zł. (oczywiście to duże uproszczenie które ma pokazać mechanizm) Po prostu w systemie opłat za przejechane kilometry każdy płaci za tyle ile jeździ, w systemie winietowym nie, są tacy co zapłacą więcej niż jeżdżą i tacy co zapłacą mniej.

Oczywiście Nowak 5000 zł a nie 5000 tyś ;-)

Dlatego ja jestem przeciw jakimkolwiek dodatkowym opłatą za przejazdy, ale jak już muszą być to winiety. Bo wychodzi taniej, dla tych co jeżdżą płatnymi drogami okazyjnie, jak i dla tych co jeżdżą często i dużo. Oburza mnie płacenie za coś podwójnie, a później zamiast jechać szybko i wygodnie, przynajmniej dwupasmową autostrada, to jadę jednym pasem bo drugi w remoncie. A po złożeniu reklamacji, odpisują w uproszczeniu, że mogę ich cmoknąć i żadna bonifikata czy zwrot za przejazd mi się nie należy.

No własnie staram ci się wyjaśnić ze taniej to moze wychodzić tobie , ale innemu już niekoniecznie. Jeśli z winiet ma być pobrane tyle samo kasy co z bramek to żeby ktoś miał taniej to ktoś musi mieć drożej. Nie ma innej możliwości. Twoje 'taniej' odbędzie się kosztem innych. (Oczywiście rożne są koszty utrzymania systemów poboru opłat, bramkowy jest drogi natomiast winietowy też tani nie jest). Jako kierowca osobówki i tak płacisz 'tylko' za autostrady. Ciężarówki i autobusy płacą też za krajówki i ekspresówki.