"Zgodnie z wytycznymi EFSA, aby zmniejszyć ryzyko rozwleczenia ASF, należy unikać działań, które mogą zwiększyć ruch dzików, zwłaszcza polowań zbiorowych(...)Zamiast polować należy usuwać martwe dziki z lasu – padłe są rezerwuarem wirusa miesiącami”. Wszystko fajnie, tylko jak? Codziennie w kilkadziesiąt osób las przeczesywać? To też będzie płoszyć dziki. To nie sztuka powiedzieć "zróbcie inaczej", sztuka powiedzieć, jak. Tacy np. Niemcy nie znaleźli innego niż masowy odstrzał sposobu, a co by o nich nie mówić, myśleć potrafią.

Pewnie że nie sztuka, ale jak sam widzisz masowy odstrzał dzików doprowadzi do większego rozprzestrzenienia się wirusa. Dlatego powinien zostać wstrzymany.

No dobrze, ale co w takim razie? Zbierać truchła, a co z przegapionymi? Co z odchodami, wydzielinami, które zostawią chore sztuki przed śmiercią? Trochę ich zdążą zostawić, zanim padną i będą mogły zostać znalezione i zabrane. Nie mówię że nie masz racji z zatrzymaniem odstrzału, bo się na tym nie znam, tylko pytam: w takim razie co?

Zakazać ludziom wstępu do lasu, bo to ludzie roznoszą te choróbsko. Albo stosować jakieś maty dezynfekcyjne. Teraz gdy za Tusek (tfu!) zniszczono sielski krajobraz Polski, budując te autostrady i drogi ekspresowe, otoczone płotami i ekranami akustycznymi. Dzikie zwierzęta mają utrudnioną migrację, niby są przepusty ale zanim zwierze tam dojdzie trochę potrwa. Poza tym, w ubiegłym okresie łowczym (2017/2018) odstrzelono przeszło 341 tysięcy dzików. I co pomogło? Wychodzi, że nie bardzo. Higiena i przestrzeganie zasad bioasekuracji, powinno załatwić sprawę.

"Higiena i przestrzeganie zasad bioasekuracji, powinno załatwić sprawę." też tak myślę

"Przestrzeganie zasad" odpada jako sensowne rozwiązanie. Pamiętajcie, o Polakach mówimy:)

Mhm. A polscy rolnicy nie martwią się o asf wśród swoich świnek. Tym bardziej wśród tych, które jak piszesz dostają do chowu od koncernów. Wcale a wcale.

Polkowski mało tego. UE nakazuje nam te dziki wybić bo Niemcy boi się, że do nich ta zaraza dojdzie. Do tego przy tak masowym odstrzale koła łowieckie są zmuszone do zaopatrzenia się w chłodnie. Taką ogromną ilość mięsa trzeba gdzieś trzymać. Zakładając, że średnia waga takiego dzika to 60 kg, przy odstrzale 200 000 daje nam 12 000 ton mięsa. A kto jest producentem mobilnych chłodni? Schmitz Cargobull oczywiście firma z Niemiec. Ponoć szwaby uzbrojone w Mausery BK-27 i Kar98k mają przyjechać i strzelać do tych dzików. Bo u siebie wszystko wybili. Jak widać, wszystko się układa w całość.

A skąd asf na gumofilcach?

Z krwi upolowanych dzików, no bo przecież nie chcesz nam powiedzieć że chore dziki przychodzą do chlewni żeby zarazić zdrowe świnie.

Według naukowców zarażona padlina jest dużym niebezpieczeństwem, bo wirus utrzymuje się długo w jedym miejscu i zarażają się następne sztuki. Myśliwy jak ustrzeli, to musi zabrać. Poza tym, gdy rolnik - przy tym całym medialnym szumie o asf - włazi do swoich świń w tych samych gumiokach, w których chodzi po lesie, to jest debilem i tylko zwierząt żal. A do pier.dolniętych miłośników zwierząt - gdybyście mieli umrzeć w męczarniach z krwistą sraczką, to nie chcielibyście, żeby ktoś was wcześniej odpalił? Ja bym chciał.

Nie tylko w padlinie wirus ASF występuje, bo także znajduje się w odchodach. Ten wirus może się utrzymać od 3-6 miesięcy. I niestety rolnicy to debile. NIK w swoim raporcie krytycznie ocenił działania MRiRW, za opieszałość i złą organizację w walce ASF. W 74% gospodarstw rolnych nie było mat dezynfekujących, rolnicy nie dbali o bioasekurację i higienę. W tych samych gumiakach co łazili po lesie, chodzili po gospodarstwie. I może dziki przenoszą tą chorobę, ale za masowe rozprzestrzenianie się wirusa, winny jest tylko człowiek.

Oczywiście że winny jest tylko człowieka, a im więcej zastrzelonych dzików tym więcej krwi i więcej możliwości rozwleczenia wirusa przez myśliwych

Yyy ale to na odwrót... Najpierw ten niedobry pis wpadł na pomys walki z asf przez odstrzał, a dopiero później ue popatrzyła i stwierdziła że jest sens. Pomijam, że przez panikę i naciski naszych "znawców przyrody" minister powiedział, że zabroni odstrzału prośnych loch, a fachowiec unijny stwierdził później, że w ich przypadku asf roznosi się kilka/kilkanaście razy szybciej... Ale rozumiem, że to sprawa honoru nie przyznać pisowi racji i bojkotować WSZYSTKO, co od nich. Dobra robota.

A ten cały ASF to spadł jak grom z jasnego nieba? Może Tusek zrzucił tą zarazę, niczym imperialiści stonkę? Nie dało się tego odstrzału zrobić od października do grudnia? A nie gdy teraz loch dzików, wydają na świat młode. Przymnę. Huczka, czyli ruja dzików przypada na listopad, grudzień i styczeń. Ciąża dzika trwa 108-120 dni. I znowu ta przebrzydła UE, robi na złość naszemu kochanemu rządowi. Jak dalej się będzie rozprzestrzeniać te ASF, to nie będzie na kogo zwalić winy. A gdyby UE się nie zgodziła na odstrzał, moglibyśmy mówić. Rząd chciał dobrze tylko UE nie pozwoliła. Jak tu teraz żyć?

No przeto, że wina Tuska i PO przez osiem lat nic zrobiło, żeby nie było ASF:)

Też tak myślę, wina Tuska. Mogli dać kasę na jakieś badania nad szczepionką czy coś. Albo jakieś maty dezynfekujące po rozkładać, rolników by nauczyli myć rączki, jak tylko władze objęli. To nic od 2008 roku nie zrobili w tej sprawie. To teraz nie dziwota, że epidemia wybuchła w 2014 roku. Tak myślę, że oni to tak specjalnie zrobili. Żeby teraz nasz wspaniały rząd miał problemy. To takie zdradzieckie mordy są.

W końcu mądrze mówisz :D

Wole 100razy takie dziki niż ścierwa PISowskie.

O moją robotę się nie martw Pisowski nierobie.

O sobie piszesz to by się zgadzało, bo ja sobie nie przypominam żebym żebrał PISowska parówo.

Night znamienne że wspomniałeś tylko o żebraniu:D

siwy ty masz urojenia wmawiasz sobie coś do tego głupiego łba co nie jest prawdą ale co można się spodziewać po kimś co niby nie głosował za PIS a broni tej partii jak suka szczeniaki .

Tak samo u mnie w robocie - wczoraj podczas dysputy wszyscy oburzali się na odstrzał dzików, warchlachy i lochy to już w ogóle skandal i barbarzyństwo, ja powiedziałem że się nie wypowiem, bo się nie znam i żeby przestali robić szum za przykładem reszty internetowych "fachowców". Oczywiście zostałem zasypany zarzutami, że "znowu jestem za pisem". A gdy dziś Unia poparła, to "mają to w d... i i tak jest źle".