Coś jeszcze. Polecam się zastanowić, co musi zrobić drużyna PRAWDZIWA graczy, by wyjść na prowadzenie na turnieju. Mają do dyspozycji własne zdolności namulane plus intelekt (czego wielu dyscyplinom niestety brak). Do tego muszą się wykazać sporym doświadczeniem, a do tego dochodzi się tylko stosując treningi.

Szachy to niby nie sport? Brydż też nie? No to kurna snooker i bilard też nie? Strzelectwo? Taa, wiem. Sport jest wtedy, gdy trenujemy tylko ciało i wylewamy siódme poty. Albo jak kto woli, nawalamy się po pyskach na ringu lub w klatce. Ciekawe co na to nasz Golob, lub Kubica. Może prowadzenie samochodu to też nie sport...

Skoro faceci potrafią mówić :"rodzimy" to i gracze mogą "uprawiać sport"

A czy nie głupie jest bieganie po kilka godzin dziennie tylko po to by mój umysł dał impuls ciału by w nogach zrobił więcej mięśni i spalił tłuszcz? Ludzkość powinna już być tak zaawansowana genetycznie ze samego siebie modelowałbym jak postać w grze komputerowej. Kilkoma kliknięciami myszki a nie bieganiem po kilka godzin dziennie. Codziennie. Ale niestety prawaki wszystkiego zabraniają. Nie można klonować, modyfikować genetycznie ludzi, robić badan nad embrioniami nic nie można. No to biegajcie nadal głupie prawaki po 6 godzin dziennie by nie przytyć od tego taniego żarcia na które was sta

Też bylem "sportowcem" i to dobrym. Po tygodniu stania przy linii produkcyjnej, ze sluchawkami na uszach wciskajac przyciski maszyny osiagnalem poziom precyzji i szybkosci bardziej doswiadczonych roboli :) bylo współzawodnictwo, kto wytworzy wiecej w krótszym czasie. Bylem robolem a nie sportowcem do jasnej cholery! Nie mialo to nic wspólnego z aktywnością fizyczna. Tylko dopracowanie koordynacji ruchowo manualnej.!

Obsrańcy, to lepsze słowo niż gracze. Są grającymi obsrańcami. Nigdy nie sportowcami. Przenigdy. Manipuluje się tymi ludzikami, żeby dać pozory dużej wagi tego, co robią, a nie robią nic wartościowego. Są obsrańcami.

Mały człowieczku z wielkimi kompleksami, zerknij na definicję słowa sport. Ale uproszę to specjalnie dla cienie, za wikipedią "Sport – forma aktywności człowieka, mająca na celu doskonalenie sprawności fizycznych w ramach współzawodnictwa, indywidualnie lub zbiorowo, według reguł umownych" Co ci tutaj nie pasuje, pewnie sprawność fizyczna - przecież bezpośrednio jest ona połączona z psychiką. Ale idąc twoim tropem - nie powinieneś byc nazywany homosapiens.

To zdjęcie jest jak z Beny Hilla 8-)