Socjalistyczne oszołomy z PiSu -bo nie można inaczej tego nazwać-myślą,że jak zwiększą podatki to więcej im wpłynie do bufżetu. Rząd Leszka Millera obniżając akcyzę na alkohol udowodnił, że to obniżenie podatków zwiększa konsumpcję i tym samym wpływy do budżetu rosną.

Oczywiscie ze podniosa, ale po wyborach...

Budżet na tym nie zarobi tylko straci, a zarobią przemytnicy. Z powrotem rozkwitnie czarny rynek handlu spirytusem z przemytu.

Lewy biznes kwitnie od ruskich paczka fajiek bedzie tylko ciut drozsza ale nadal ponizej 7zeta.

Znowu się zacznie jeżdzić do sąsiadów po alkohol i tyle zyskają :)

Już kodziarze zapomnieli jak rudy po wyborach doejbał vat 23% ???

Ooo, to się suweren wqrwi :)

Pisowce liczą na zyski a Polacy zamiast pic zaczną palić marihuanę i brać narkotyki. Rząd wyda 5 miliardów na ściganie narkotyków, sądownie narkomanów i dilerów i na utrzymanie więźniów. Prawaki nie powinni się w ogóle brać za rządzenie bo są idiotami. A mogliby zarobić 10 miliardów z podatków od marihuany, wzrostu turystyki do Polski z powodu legalizacji. Oszczędności z powodu mniejszej ilości chorób powodowanych przez alkohol. No może tylko ZUS by stracił bo Polacy żyliby o 10 lat dłużej gdyby zamiast pić palili. Może jednak legalizacja się nie opłaca dla Państwa. Ale opłaca się dla Pola

Haha i już strzał w kolano