Rosja to słabe państwo... i dlatego jest największym krajem na świecie z ogromnymi złożami, latają w kosmos, mają technologie atomową, USA otacza ją swoimi bazami wojskowymi, ciągle straszy się wojną i pierdzielą jacy to oni agresorzy, zachodni politycy to sobie mogą najwyżej wyrażać oburzenie i nie sprzedać im jabłek... No i opłacają takich trolli jak ja... Słabe państwo...

Tak,Rosja to słabe państwo,które nie stać na prowadzenie konwencjonalnych wojen. Gdyby nie złoża naturalne,dzięki którym Putin i jego zausznicy bogacą się na potęgę i mają kupę kasy na opłacanie takich troli jak Ty oraz ich arsenał nuklearny, Rosja byłaby w świecie nikim.

Jestes ograniczony w swej nienawiści. Wojna konwencjonalna miała by sens pół wieku temu. Teraz skończyło by się armagedonem. Po co najeżdżać jakieś państwo skoro można go podkupić, sparaliżować, odciać. Ameryczka prowadziła konwencjonalne i co? Zrobili burdel w afryce północnej i nas zalewa dzicz w pontonach, ale to Rosja jest beee. NATO jest wycelowane w Rosję. Straszniee slaba ta Rosja skoro pół świata musi się składać na tę organizację. Wiesz że tylko w Polsce prują berety złą Rosją? Reszta świata z nimi handluje. Wam sie wciska g..o, a ty łykasz pieniaczu.

Ja nikogo nie nienawidzę,Ty za to jesteś głupi w swojej niewiedzy. Mało tego przyznałeś mi rację,że Putin prowadzi swoją geopolitykę płacąc politykom z innych państw, aby opowiadali bajki o tym jaka Rosja jest cacy. Dzięki pieniądzom i trollom Putina mam teraz Brexit i ruskiego agenta w Białym Domu. Przypomnij sobie jej ataki zbrojne na Krym,później na wschodnią Ukrainę,wcześniej były Gruzja,Afganistan...przez agresję Rosji zginęło już zbyt wiele ludzi,ale dla takich oszołomów jak Ty to nie ma znaczenia,prawda? Ważne aby dziengi się zgadzały,no nie?

Widzę że traktujesz historię wybiórczo. Na Krymie było referendum. Poczytaj o przyczynach wojny w Gruzji i kto był prowokatorem. Afganistan... poczytaj o co chodziło i co ma z tym wspólnego USA... Ale żeś dowalił tym brexitem. Nie wpadło ci do baniaka że UK może traci na byciu w Unii i realizuje swoją politykę? Putin... no pewnie. Płaci mi i przekupił większość Brytyjczyków żeby głosowali za wyjściem w ogólnokrajowym referendum... Boże.... Widzisz to co ci włożyli do baniaka.

Tempy jesteś jak na trolla przystało. Powód wybuchu wojny w Gruzji,o którym piszesz to była właśnie ruska propaganda. Na Krymie było referendum... boże jakie to infantylne...zorganizowane i zrobione przez ruskich bez zgody władz centralnych. Spróbuję Ci to wyjaśnić: to tak, jakby na Podlasiu oraz Warmi i Mazurach przeważała ludność pochodzenia rosyjskiego,mieli swoich przedstawicieli w samorządach i zadecydowali o referendum ws.przyłączenia ich do obwodu Kaliningradzkiego. Pewnie by wygrali,pewnie byś się na to zgodził i pewnie dalej byś mówił,że Putin jest spoko. Z Brexitem również dla dyleta

...tantów nie jest łatwa sprawa. Pieniądze Putina płacone Faragowi,to ten który był orędownikiem wyjścia z unii,a gdy dostał propozycję premierowania i przeprowadzenia tego exodusu to spierd0lił,nachalna propaganda w której Putin jest mistrzem sprawiła,że Brytyjczycy zostali okłamani i zdecydowali się na wyjście. Gdy maszyna ruszyła, powoli zaczęły im się oczy otwierać i teraz wygląda na to,że nie bardzo są tym zainteresowani i zaczynają lawirować jak do Brexitu nie dopuścić

Putin gamoniu,nie musi płacić obywatelom,wystarczy,że wyszuka osobę/partię,która ma szansę na zwycięstwo i sprawa jest załatwiona. Amerykanom też nie płacił,wystarczyła propaganda w sieci,fake newsy,armia hakerów i proszę Trump,którego ma w kieszeni od ponad dekady został jego prezydentem w stanach.

Krym nigdy nie był terenem ukraińskim... Pijanemu Chruszczowowi Eskimosi z NKWD podsunęli do podpisania papier o włączeniu go do Ukraińskiej Socjalistycznej Republiki Radzieckiej. To miało wtedy takie znaczenie, jak włączenie do województwa.

Tutaj chodzi o coś innego. Kto ma Krym, ten kontroluje Morze Czarne, czyli rosyjska baza na Krymie, to wrzód na tyłku USA. Popsuła im robotę na Bliskim Wschodzie. Ukraina została przez Stany "rozegrana" przy okazji, tyko poszło nie do końca zgodnie z planem.

Wordeck,zgodnie z prawem międzynarodowym był ukraiński. Również władze Rosji po rozpadzie ZSRR zgodziły się na to aby dalej takim pozostał, podpisując odpowiednie deklaracje.

To politycy. Tak jak nas w 1945. A co na to mieszkańcy?

Decydując się na pozostanie na Krymie zdecydowali się respektować prawo kraju w którym mieszkali. Co byś powiedział gdyby teraz zorganizowano referendum nt.odłączenia Śląska od Polski, zamieszkuje tam przecież wiele osób pochodzenia niemieckiego i wygrali by to referendum? Też byś temu przyklasnął,oddał Śląsk Niemcom? Przecież też ich przyłączyli do Polski po I WS.

Poza tym, na Krymie również mieszkali Ukraińcy, ich los Cię nie obchodzi?

A we Lwowie Polacy. I co z tego? Używając argumentu przytoczonego powyżej. Decydując się na pozostanie, muszą zaakceptować status quo. Oczywiście piszę to przekornie. Ale na ludność Krymu nigdy nie czuła się Ukraińcami i szykowali się od powstania od wielu lat. Rosja sprytnie to wykorzystała, blokując pomysły Stanów zmierzających do przejęcia całkowitej kontroli nad Morzem Czarnym, czyli w istocie nad jedną z najważniejszych flanek gry o roponośne tereny Bliskiego Wschodu. Ludzie są tutaj tylko narzędziem, dla oby stron. A co do Ukrainy: Gdyby mój dziadek, żołnierz armii Andersa widział

pomniki bandery i uroczystości na cześć UPA, to by się w grobie przewrócił, odkopał karabin i poszedł go potłuc. Tak by zrobił, mimo lat spędzonych w radzieckich łagrach. Z Rosją dzieli nas polityka. Ale zwykli Rosjanie nie chcą nas nienawidzić, chociaż czasami śmieją się z "Pszaków". Na Ukrainie promuje się oficjalnie nienawiść do Polski. Cała różnica.

Przepraszam za błędy i literówki, piszę z telefonu i nie zauważyłem.

Nie ma za co,nie styl a treść się liczy. Zgodzę się z tym co piszesz,Ukraińcy za mocno idą w stronę narodowego nacjonalizmu,za bardzo promują na bohaterów ludzi,którzy mają krew na rękach. Jednak w sprawie Krymu jako teren dura lex, sed lex, należał do Ukrainy na mocy międzynarodowych ustaleń i jego rosyjska okupacja powinna być surowo potępiona,a Rosja karana tak długo aż go zwróci.

Jest jeszcze jedna sprawa,Krym został zaanektowany dopiero w 1783 roku przez Carycę Katarzynę na podstawie jakieś legendy. Wcześniej rządzili tam Tatarzy Krymscy i to ich teren. Mieszkają tam dalej z tym,że po najeździe zielonych ludzików i opanowaniu go przez Putina zostali zepchnięci zupełnie na margines. Gdyby iść Twoim tokiem myślenia to im powinien zostać przekazany.