Gdy wybierzesz się do sklepu z Grażyną i za te same zakupy zapłacisz 2 razy więcej - bo pracodawca przerzuci wzrost opłat z tytułu podatków i ubezpieczeń na klietna! To wtedy zobaczysz ile warte jest te twoje 350 zł. I nie chodzi tylko o ceny w sklepach (to trzeba wyjaśnić bo elektorat PiSu nie rozumie i pewnie dalej składa litery gdzieś przy słowie Grażyna), poleci wszystko do góry: paliwo, prąd, woda, gaz, bilety komunikacyjne, wywóz odpadów, itd,itd - bo wszędzie pracodawca będzie musiał zapłacić większe podatki i nie będzie tego robił z własnych pieniędzy - podniesie ceny towarów i usług!

Bardzo ciekawe ... a bierzesz pod uwagę ilość pieniądza w gospodarce zachodniej ? U nas trzeba dodrukować żeby tyle było a jak dodrukujesz to inflacja leci w górę i witaj Wenezuelo. Rząd powinien skupić się na ściąganiu kapitału zagranicznego dzięki czemu nasza gospodarka i ilość pieniądza w niej rośnie i wtedy można spokojnie podnosić pensje. Teraz rząd chce podnosić pensje bo im więcej wydajemy tym więcej mają wpływów na pokrycie dziury budżetowej (nie liczcie na zbilansowany budżet - to tylko na papierze, a jak moja księgowa mówi: papier wszystko przyjmie!)

Systemy innymi słowy dalej róbmy za miskę ryżu...byleby u nas fabryki otwierali...i gówno z tego miejmy, sorry ale praca człowieka w Lidlu czy wv niczym się nie różni od tej za granicą...poza niższymi pensjami...więc napiszę krótko. Z takim myśleniem zawsze będziemy 3 światem

Nie zrozumiałeś. Jeszcze raz i powoli wytłumaczę. Nie da się podnieść zarobków bez zwiększania gospodarki (ilości pieniądza w gospodarce) bo odbije się to na inflacji. Obecnie rządzący robią to od dupy strony bo zablokowali i zniechęcili zagranicznych inwestorów, którzy są naszej gospodarce bardzo potrzebni m.in. po to żeby można było sensownie podnieść płace. O pracy za miskę ryżu to mówił Morawiecki i do tego sukcesywnie i skutecznie dąży :) Osoby, które pracują fizycznie i nie mają wykształcenia oraz ludzie na socjalu pierwsi dostaną po tyłkach bo ich za granicą nikt do pracy nie weźmie

Etaret jeszcze raz montownia Europy mówi ci to coś? niskimi placami oraz niskimi kosztami pracy też niczego nie uzyskamy...a inwestor i tak będzie miał wywalone bo zysk nie zostanie w Polsce...czego tu nie rozumiesz?

To ja ci proponuję sprawdzić od jakiej kwoty w Anglii pobierane są podatki. Na dziś kwota ta wynosi ok. 50 tyś zł!

piotrek_12346 60506 zł. bo kwota wolna od podatku w UK 2019 to 12500 funtów. Tyle, że nie o to tu chodzi. Wszystko wyjaśnił najtrafniej w komentarzu bigmarkus.

Bigmarkus i inni świetni ekonomiści...świetnym przykładem waszej gospodarki są Chiny...PKB super, inwestycje super...a bieda aż piszczy. Inwestorzy mają wywalone by podnosić standard życia swoich montowni, dla nich liczy się ich zysk, dlatego tak chętnie go wyprowadzają poza kraj inwestycji. Na gdzie nie napisałem iż takie rozwiązanie jest ok, wyśmiałem tylko te wysokie koszty pracy...bycie montownia jest ok:)

luc2233 - to może niech Kaczyński podniesie najniższe pensje do 20 tysięcy miesięcznie - a co! Wyprzedzimy od razu wszystkie państwa w Europie! Tyle, talencie że jak pójdziesz po chleb do sklepu to zapłacisz za niego 25 zł. Ale ty i tak nie zrozumiesz dlaczego tyle zapłacisz.

luc2233 trafna uwaga z Chinami ... Chiny nie są krajem demokratycznym z wolnym rynkiem tylko socjalistycznym - tam jest wszystko sterowane centralnie od płacy po ilość papieru toaletowego na osobę. To samo próbują stworzyć u nas - wszystko sterowane, ustawiane i sztucznie pompowane ... płaca minimalna czy cena warzyw i owoców. Problemem w Polsce jest brak wykształcenia obateli, a u tych, którzy rozumieją co się dzieje w gospodarce niechęć do chodzenia na wybory ;)

Start póki co to Bruksela dąży do sterowania każda dziedziną...a co do ustaw i minimalnej, nadal nie rozumiecie, łatwiej wam być montownia niż walczyć o swoje. Kiedyś pan musiał zapewnić niewolnikowi dach i jedzenie, a teraz taka różnica że sami za to płacicie. Wysokie koszty pracodawcy to mit w który wierzycie

luc2233 - "...mit w który wierzycie" - to wysokość wynagrodzenia nie zależy od PKB na osobę? To od kiedy to się zmieniło i można podnosić pensje bez obawy o wzrost inflacji? Cuda jakieś!

Noji jeszcze raz, PKB to sztuczny wskaźnik który gówno pokazuje. Przykład Japonia po trzęsieniach. PKB rosło, standard życia nie. Ot duże wydatki na naprawy. Kiedy wy zrozumiecie iż PKB nie jest wyznacznikiem jak żyje się ludziom. Znów Chiny..PKB bardzo duże, wg was powiem to być kraj mlekiem i miodem płynący. Rzeczywistość zgoła inna

Bigmarkus doczytaj o wadach twojego ulubionego wskaźnika i dla czego spuszczanie się nad nim jest stratą czasu...w skrócie w żaden sposób nie pokazuje jak się żyje w danym kraju. Mogę być i pisiorem ale nie będę wychwalał PKB nawet per capita

Idioto, zarobki są dokładnie skorelowane z tym ile statystycznie produkuje obywatel danego kraju. Porównaj sobie zarobki i produkt krajowy różnych państw europy a potem sobie odpowiedz na pytanie jak wypłacani są Polacy. Podpowiem ci - dokładnie tyle ile produkują. Np. Niemcy 4 razy więcej od nas - 4 razy więcej zarabiają.

Bigmarcus jeszcze raz przeczytaj co piszę. Wskaźnik nad którym się spuszczasz w żaden sposób nie odzwierciedla jak ludzie żyją w danym kraju...z tego powodu powstał np HDI stosowany przez ONZ...a to że ćwoki z PKB robią bóstwo to inna sprawa.