"44% Polaków wciąż nie włada żadnym językiem obcym. Co trzecia osoba w kraju może pochwalić się znajomością wyłącznie jednego z nich, 1 % posługuje się już dwoma, a zaledwie trzech na stu naszych rodaków zna trzy języki. Karol Wielki mawiał: "Znać inny język to jak posiadać drugą duszę". Ludwig Wittgenstein twierdził, że "granice mojego języka są granicami mojego świata". Natomiast Roger Bacon uważał, iż "znajomość języków jest bramą do wiedzy"." - gazetaprawna.pl

caleanka i co w związku z tym???

""Po co w ogóle jesteście w UE?" Polska, nieznośny kraj z Europy Wschodniej. Jak cię widzą, tak cię piszą? Jeśli w tym powiedzeniu jest źdźbło prawdy, to na europejskich salonach jesteśmy postrzegani jako ktoś, kto wszedł na perski dywan w znoszonych gumofilcach. Niechęć do ponownego wyboru Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej, tłumy Polaków protestujących przeciwko zmianom w sądownictwie, polityka uchodźcza. Najczęściej w tym kontekście o Polsce mówi się w Europie. I najczęściej źle." - gazetaprawna.pl

caleanka, a coś od siebie potrafisz napisać? Niemniej jednak już Ci odpowiadam. Na tych europejskich salonach po drugiej stronie też są same buraki, tyle że nieco lepiej zorganizowane. Polacy nadal uczą się bronić własnych interesów, co jest postrzegane przez inne kraje za objaw oportunizmu. Donald Tusk ze swoim "polskość to nienormalność" sam sobie zasłużył na niechęć, zmiany w sądownictwie są konieczne bo się lekko towarzystwo vel kasta odkleiła od rzeczywistości (przewlekłość spraw, łapownictwo czy też zwyczajna głupota w ferowaniu wyroków).

Uchodźcy - fajny temat, w sylwestra we Francji spłonęło ok 1500 aut, tak Ci tego brakuje tutaj? Wystarczy, że mamy na utrzymaniu własna patologie, obcej nie potrzebujemy. O polsce mówi się źle, bo zablokowała darmową wyprzedaż majątku. Uważasz, że niemcowi czy francuzowi zależy na naszym dobrobycie? W dupie to maja, liczy się tylko ich interes ekonomiczny

Darecky w związku z tym wychodzi, że jesteśmy baranami i nieukami. Nawet jeśli uważasz niemców, francuzów, anglików za wrogów. To tym bardziej powinieneś znać ich język, żeby wiedzieć co między sobą mówią. Gdziekolwiek byłem na świecie, zawsze mogłem się porozumieć po angielsku. Tylko w Polsce nawet najwyższy rangą urzędnicy i politycy, nie potrafią wydukać dwóch zdań po angielsku.

ambroszpp no nie załamuj mnie, z Twojej odpowiedzi wynika, że nie potrafisz nawet po polsku czytać ze zrozumieniem. Napisałem wyraźnie. W polskim urzędzie językiem urzędowym jest JĘZYK POLSKI. Co do tej znajomości języków to bym nie przesadzał. Zaczep niemca albo francuza i pogadaj z nim po angielsku. 8 na 10 nie będzie Cię rozumieć. Łatwiej się dogadać po angielsku w byłych krajach bloku wschodniego

Że w Polsce językiem urzędowym jest polski, to ja wiem. Jednak nie zwalnia mnie to ze znajomości języka obcego. W Niemczech nie miałem problemu z dogadaniem się po angielsku w sklepie. Będąc ostatnio w Nicei z żabojadami też dogadywałem się po angielsku, choć ponoć Francuzi nie lubią tego języka. Kilka lat temu zatrzymała nas policja na Holandii. Akurat prowadził koleś co nie znał angielskiego. Gdy ziomek powiedział, że nie zna angielskiego, to gliniarz zrobił wielkie oczy ze zdziwienia. Polecam wyjechać zagranicę i zobaczyć jak to tam wygląda.

ambroszpp czy ty celowo próbujesz zmieniać temat? Może ci streszczę bo nadal nie ogarniasz - Grodzki w polskim senacie prowadził posiedzenie po angielsku a powinien po polsku. Tematem nie jest znajomość języka, tylko zasadność jego używania. Mam Ci to narysować????????

Wiesz, tego to akurat nie wiedziałem. Nie jestem masochistą, nie oglądam takich z bezeceństw. Możliwe, że byli jacyś goście z zagranicy. Coś słyszałem o jakieś komisji weneckiej. Może w sejmie nie było tłumaczy dla nich, a angielski powinien karzy znać. Ale widać, że nieuków i baranów w sejmie, jak i w polskim społeczeństwie nie brakuje. I razi ich to, że ktoś się ośmiela mówić w jakiś niezrozumiałym dla nich narzeczu.

ambroszpp: TAK - była jakaś komisja przygłupów w POLSKIM senacie w którym się mówi po POLSKU. Grodzki w swojej służalczości posuną się za daleko. Mam pytanie, jakie znasz języki programowania?

Trochę liznąłem PHP i SQL, bo robiłem kiedyś strony internetowe. A dawano, dawno temu bawiłem się BASICiem. M.in dlatego coś tam rozumiem po angielsku.

ambroszpp no widzisz, liznąłeś tylko więc nie potrafisz. Z punktu widzenia programisty jesteś baranem bo jak można w dobie powszechnej komputeryzacji nie znać języków programowania. Znajomość języków programowania jest bramą do świata komputerów. Bez znajomości programowania jesteś tylko głupim użytkownikiem komputera gdyż to Cię ogranicza do infantylnego używania komputera do notatek, gier i gotowych programów. Jak widzisz, Twoja optykę w prosty sposób można zastosować przeciwko Tobie. Nie ładnie jest oceniać ludzi którzy być może w innych sferach nauki/umiejętnosci biją Cie na głowę :)

Coś jednak tam potrafię, ale znam swoje ograniczenia i żeby dobrze się poruszać w środowisku PHP, SQL czy nawet HTML musiał bym się jeszcze dużo nauczyć. Ale przynajmniej nie biadolę, czemu te komendy są po angielsku. No i najważniejsze ja się tym nigdy nie zajmowałem zawodowo, raczej hobbystycznie. A będąc zawodowym politykiem język angielski to podstawa. W innych zawodach też to się przydaje policjant, sprzedawca, kelner, recepcjonista, taksówkarz. Teraz do Polski przyjeżdża mnóstwo turystów, wiele firm prowadzi interesy z partnerami zagranicy. Tu nie ma co biadolić tylko się uczyć.

Po rosyjsku napewno mowi biegle...

caleanka, "na pewno" piszemy oddzielnie. Pewne jest to, że po polsku to Ty nawet pisać nie potrafisz.

Serdecznie dziekuje za uwage, zapamientam na przyszlosc.

P.S. - Jezyk polski nie jest moim rodzimym jezykiem, dlatego trenuje go na wiocha...

darecky, ty też nie potrafisz: "Niemca", "Francuza, a nie "niemca, francuza". Tak na początek, pierwsze z brzegu...

gruzawik, heheh akurat to zrobiłem z premedytacją :)

nissin aka caleanka ile jeszcze masz tutaj "fejkowych" tożsamości???

no to jesteś cham.

Nic dziwnego...to reprezentant elektoratu PiSu...

caleanka PIS-u??? Pogięło cię do reszty ruski trollu? Piętnuję idiotów s każdej strony, a że po stronie tzw. opozycji jest ich więcej, to nie moja wina. gruzawik, masz rację jestem cham, prostak, pijak i baran. Jak ponoć każdy Polak.

nie każdy, ale teraz wypełzli, bo im powiedziano, ze nie musza się tego wstydzić.

gruzawik, a Ty niby taki inteligentny jesteś? Kto Cię tak chłopie okłamał?

ty, byc może mimowolnie. po prostu nie powinienem porównywać się z byle kim:)

gruzawik, google translator źle ci coś przetłumaczył? Pisz po polsku!

jak sam zaczniesz, to może... jako że obaj stosujemy lilecia poetica, ale ja ciebie rozumiem, a ty mnie nie, to... poproś kogoś inteligentniejszego od siebie, żeby przetłumaczył, zanim osiwiejesz.

licencia, zanim się literówki czepisz, z braku umiejętnosci zrozumienia meritum.

gruzawik jak chcesz stosować „wolność twórczą” to rób to z głową, nadal twierdze że jesteś sfrustrowanym głąbem. No chyba że pisanie po polskojęzycznych forach masz w zakresie obowiązków pracy., ale to już inna bajka

masz rację jestem cham, prostak, pijak i baran. czyje to? mierzysz innych własną miarą.

gruzawik, hehe no tak, ale jest problem. Prawdę mówiąc nie bardzo wiem kto tutaj jest Polakiem. Przez przypadek niejakie caleanka aka nissin samo się przyznało, że "język polski nie jest jego ojczystym". Pytanie, to po jaki ch... w ogóle się tu produkuje. Z daleka to śmierdzi trolingiem obcych. Na wszelki wypadek zrobiłem screena całej miłej konwersacji i przesłałem go na bip@cba.gov.pl. Ciekawe czy się zainteresują :)

poprawka, oczywiście na cbsp@policja.gov.pl :)

a ty jesteś Polakiem, i jakoś czepić się innych możesz, choć sam celowo innymi próbujesz pomiatać. obcych? dla mnie bardziej obcy jest burak, choć Polak, niż normalny obcokrajowiec. a takie donoszenie kojarzy mi się jak najgorzej z czasami szczęsliwie minionymi, choć powracającymi. jakiś paragraf interesujący naruszyli? czy tylko tak podp..lasz, po polacku? dlatego tutaj też z Polakami kontaktuję się niechętnie.

gruzawik ROTFL pozdrów Putina.

trudno mi będzie, bo nawet jakbym spotkał, to ręki bym nie podał. mało, że on jakoś moim istnieniem bardzo się nie przejmuje, to ja też nie mam ochoty z nim rozmawiać, także projekt przekazywania twoich goracych uczuć do tego osobnika uważam za upadły i załatwiony odmownie.

gruzawik: poprzedni (usunięte) komentarz w którym obiecałeś go pozdrowić wydaje się być bardziej szczery. Mam za to pytanie z innej beczki. Przyznałeś się, że nie jesteś polakiem (podobnie jak pewnie większość tu komentujących). Kto ci dał więc prawo na wypowiadanie się na tematy polityczne które gówno ciebie powinny obchodzić? Postanowiłeś, razem z kolegami, narobić tu zamieszania żeby "na zachodzie" widzieli jak to się "polaczki" kłócą? Nie podoba się? Droga wolna, pakuj się i wyp....j to chyba proste?