"Rzady ciemniakow" to Polska tradycja z czasow mlodosci Jaroslawa Kaczynskiego i PRL, tym sie kieruje na swoja senilna starosc...(miejcie litosc nad tym starym "golabkiem", ale nie pozwolcie mu postanawiac o losach Polski)

No cóż. Z doświadczenia potwierdzonego wieloletnimi obserwacjami wiem, że chamstwo i głupota są u nich wartościami nie możliwymi do zmierzenia. Przekonany również jestem, że nie zaskoczy mnie już nic co wypłynie z ich szamba. Po za tym, warto mówić o tym, że szczucie na absolutnie wszystkich, którzy nie kroczą "po ich stronie mocy", powodowane jest po prostu strachem i świadomością obserwacji świata przez kraty w przypadku przegranych wyborów. Wychowali sobie dlatego, armię bezrozumnych trolli, którzy powielają informacje, atakując nawet potencjalne tylko zagrożenie.

Bo żydowskie pochodzenie, przeszłość komunistyczna, współpraca z SB czy cokolwiek innego ma znaczenie tylko wtedy, kiedy dotyczy opozycji.

@pibi - Obecnie w tej durnej Polsce rzadzi prymitywne badziewie, podobnie jak za czasow PRL. Przepraszam literowke, mialo byc "dumnej Polsce" ze swojej glupoty...Dziwi mnie ze IM nie przeszkadza obecna Pierwsza dama‎: ‎Agata Kornhauser-Duda i premier Morawiecki...

@nissin no więc dokładnie o tym mówię. Przypomina mi się fragment utworu Jacka Kaczmarskiego "U Żyda pił, batożył Żyda, a przed żydowską matką klękał"

Aż zobaczyli ilu ich, poczuli siłę i czas I z pieśnią, że już blisko świt, szli ulicami miast Zwalali pomniki i rwali bruk - Ten z nami! Ten przeciw nam! Kto sam, ten nasz największy wróg! A śpiewak także był sam Patrzył na równy tłumów marsz Milczał wsłuchany w kroków huk A mury rosły, rosły, rosły Łańcuch kołysał się u nóg... Patrzy na równy tłumów marsz Milczy wsłuchany w kroków huk A mury rosną, rosną, rosną Łańcuch kołysze się u nóg...

Kochany Krzysiu z racji że lubisz Kaczmarskiego masz tu ostatni fragment najsławniejszego dzieła mistrza. Fragment z jakiegoś powodu bardzo nie lubiany przez pis, na tyle że prezes PiS śmiał zaproponować cenzorską korekta dzieła na weselsze zakonczenie. Ot typowe dla pisu poprawianie geniusza