człowiek jest obrazem Stwórcy a Ziemia i reszta stworzeń są mu poddane. Ma panować nad naturą, a nie ją czcić. Ale to nie jest sprzeczne z troską o planetę i z mądrym gospodarowaniem zasobami. Dlatego EKOLOGIA nie jest krytykowana, ale EKOLOGIZM, jako pseudoreligia już tak.

Za sto lub dwieście lat o ile dotrwamy do tego czasu,ktoś przeczyta to co napisałeś i stwierdzi,że .....napisałeś głupoty. Cały czas zastanawiam się gdzie jest granica między ekologią,a jak to nazwałeś ekologizmem i stwierdzam,że chyba nie mamy już czasu na takie pierdalamento. Jak podoba ci się zima w tym roku??Zawsze na ogrodzie miałem wodę na poziomie 4-6 metrów,więc w zeszłym roku wpadłem na pomysł studni i co???.....9 metrów i susza zero wody,więc kiedy mamy się zastanowić nad tym co robimy z ziemią?

Nawiązując do kościoła to jest taka instytucja,która neguje wszystko co nowe. Na stosach palili tych którzy twierdzili,że ziemia krąży wokół słońca,darwinizm też jest nie po myśli kościoła. Przecież na prosty rozum nauka od stuleci kłóci się z kościołem.Dla kościoła najlepiej byłoby gdyby społeczeństwo było ciemne,tępe bo takimi ludźmi można sterować. problem w tym,że średniowiecze było dawno temu i raczej nie wróci.

Jak to napisałeś Bóg mówi..."Czyńcie sobie ziemię poddaną"i robimy to na potęgę tylko kiedyś przyjdzie czas ostateczny. Oczywiście takie osóbki jak Greta bardzo mnie irytują .....dzieci do szkoły,a nie udawać celebrytę.

Czytajcie ze zrozumieniem. Nikt nie proponuje kontynuacji gospodarki rabunkowej. Akurat najwięksi truciciele w skali planety z kościołem katolickim nie mają nic wspólnego. Za to najgłośniej krzyczą o efekcie cieplarnianym. A ekologizm ma tyle wspólnego z ekologią, co PRL z demokracją.