Nocna zmiana...reż.Jacek Kurski.Nagranie po latach nabiera innego znaczenia.Rząd Olszewskiego i tak by nie przetrwał po wotum nieufności dla mniejszości koalicyjnej.oglądałem tyle razy i nie słyszałem by Tusk krzyczał:gorszy sort,zdradzieckie mordy itp...

nie pamiętam żeby wtedy palili kukłę Olszewskiego. Zakulisowe negocjacje i tworzenie kolacji to rzeczy dość zwykłe i to chyba dobrze, że zmiany zachodzą w wyniku dogadywania się a nie wojny.

Tylko że wspomniane przez ciebie wydarzenie miało jakieś źródła. Samo z siebie się nie wzięło. A podzielone społeczeństwo?zawsze i wszędzie jest. Zawsze były są i będą różne ugrupowania polityczne.

Net224 rozumiem że zakulisowe tworzenie sojuszu by obalić rząd jest wg ciebie ok....bo tyle z twojego wpisu wynika...super

luc, oczywiście, że tak, votum nieufności jest zupełnie legalną formą obalenia rządu i olszewski poleciał większością głosów. A jak się mięli w tej sprawie porozumieć? Na wiecu? Z paleniem kukły? Cóż złego w zakulisowych negocjacjach? Całe szczęscie, że są z tego nagrania bo są ludki co z tego zamach by wydumali. Ustanawianie koalicji dla wspólnych celów jest normalnym prowadzeniem polityki i dużo bardziej moralnym niż np. wybór "bylekogo" bo nierozgarniętym wciska się kit, że przeciwnik stanął na krześle. Gratuluje wyborców.

Net a nie zastanawia cię czemu akurat wotum pojawiło się w tej chwili?noc teczek, obalenie Olszewskiego to nie był przypadek. W polityce nigdy nie ma przypadków. Już wtedy mówiono w kuluarach że Lechu to Bolek

wszyscy zdrowi ? Przy piątku takie androny pisać...