A jak ktoś się z tobą nie zgadza, to musi być "lewakiem", hipokryto?

Tylko piSS-owcowi nie wolno widzieć, tej analogii - w Niemczech też zaczęło się od pogardy, skończyło w Auschwitz

Nyc, podaj mi z łaski swojej przykłady z ostatnich lat, kiedy to geje, lesbijki i biseksualiści atakowali fizycznie osoby "normalne", kiedy to osoby "normalne" były zaszczuwane przez osoby LGBT np. w szkołach i popełniały z tego powodu samobójstwa. Kto wie, może nawet znajdziesz taki przypadek. Bo w drugą stronę takich sytuacji było wiele. O atakowaniu werbalnym to nawet nie wspominam, skoro już najważniejsze (teoretycznie) osoby w państwie robią to bez cienia zażenowania. Albo przejdź się po jakimś mieście, najlepiej w pd-ws Polsce, trzymając się za ręce z kolegą i zobacz, co się stanie.

Podane przykłady sprawdzę. A co do pytania, czy zrozumiałem, to niestety Ty nie zrozumiałeś. Ja nie napisałem, żebyś na mieście z kolegą uprawiał seks. Napisałem, żebyś przeszedł, trzymając się za ręce. Od kiedy to trzymanie się za ręce jest czynnością intymną? Szczególne, że w wypadku kobiet nie budzi to żadnych negatywnych reakcji. Zaproponowałem proste doświadczenie empiryczne, które najlepiej przeprowadzić w Białymstoku: pochodź po mieście trzymając się za ręce, najpierw z koleżanką / partnerką, potem z kolegą (o takiej samej porze itd.) i sprawdź reakcje ludzi.

Homo, problemem nie jest to, że ktoś tam w Białymstoku nie lubi gejów, tylko to, że nawala ludzi po ryju za byle co. Przejdź się tam po nocy, wymachując wypchanym portfelem, to też dostaniesz w zęby. Ale problemu obszczymurków nie rozwiązuje się lekcjami tolerancji. Poza tym stosujesz krzywdzące stereotypy, zakładając, że dresiarz nie może być homoseksualistą i bije ludzi za homoseksualizm, a nie bije ludzi dlatego, że lubi to robić i powód nie jest ważny.

Dresiarz homoseksualista TYM BARDZIEJ będzie bił za homoseksualizm. Po to, by udowodnić w swoim środowisku i sobie samemu, że jest tzw. "prawdziwym mężczyzną". Podobny psychologiczny mechanizm, który sprawia, że niektórzy Żydzi zostają antysemitami. Poza tym zaproponowany eksperyment pokazałby jasno i wyraźnie, kiedy i z jakiego powodu "dostałoby się w zęby" . I nie tylko o "obszymurków" tu chodzi. Podobne doświadczenia (bez części "hetero") przeprowadzano np. w Rosji i okazało się, że para chłopaków trzymająca się za ręce co chwila jest celem ataków, głównie werbalnych, ze strony przechodniów

Porównanie zbyt górnolotne dla twojej prawicowej inteligencji.

Homo, znów krzywdzący stereotyp, że jak się bije homoseksualistów, to się samemu jest homoseksualistą. To nielogiczne - jaki jest splendor w przywaleniu komuś, kto się nie chce bić? Dresiarze udowadniają swoją męskość lejąc się po gębach z osobami, które chcą się bić - z innymi dresiarzami. Dlaczego uważasz, że mężczyźni trzymający się za ręce nie powinni być "ofiarami" werbalnych ataków?

"jak się bije homoseksualistów, to się samemu jest homoseksualistą" - nic takiego nie napisałem, więc nie wciskaj mi niewypowiedzianych słów. "Dresiarze udowadniają swoją męskość lejąc się po gębach z osobami, które chcą się bić - z innymi dresiarzami" - oczywista nieprawda i sam sobie zaprzeczasz (porównaj z poprzednim swoim komentarzem). "Dlaczego uważasz, że..." - bo 1 - prawo, 2 - zwykła ludzka przyzwoitość, 3 - gdybym był katolikiem, to bym jeszcze napisał o wartościach chrześcijańskich i stanowisku episkopatu. A dlaczego Ty uważasz, że powinni?