Dzieci popełniają samobójstwa bo są prześladowane przez rówieśników za swoją orientację seksualną? To dzieci w wieku powiedzmy 4-10 lat mają już swoją orientację seksualną i się z nią obnoszą? a w jaki sposób?

Pokaż mi, w którym miejscu napisałem o dzieciach w wieku "4-10 lat".

Napisałeś ,,dzieci" a 4-10 lat to też są dzieci.

Po pierwsze napisałem "dzieci i młodzieży", po drugie czemu tylko 4-10"? Mogłeś strzelić 1-3, w końcu to też dzieci. Albo mogłeś napisać o płodach, bo zgaduję, że dla ciebie to również dzieci. A teraz spróbuj kreatywnie rozwinąć inne rzeczowniki, których użyłem, np.: "Kościół" - pewnie chodziło mi o Kościół baptystów, "ministerstwo" - pewnie miałem na myśli MSZ, itd. No dalej, rozwiń wodze swojej wyobraźni w nadinterpretowaniu tego, co autor miał na myśli.

Ty tak na poważnie ... przecież napisałem próba, nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?

Starszy - jeśli uważasz, że wszyscy nauczyciele to heteroseksualiści, to gratuluję poczucia humoru. I jeszcze proszę o informację, kto w Polsce chce uczyć 4-letnie dzieci masturbacji oraz źródło tych informacji.

Ignorancja - straszna rzecz.

homo_sapiens napisałem powyżej zalecienia WHO a prekursorem miał być nowoczesny Trzaskowski i warszawskie szkoły. Wychowanie seksualne jest jak najbardziej w szkołach potrzebne ale nie wśród czterolatków i nie wprowadzane przez dewiantów. Zapewnie dewianci chcieliby być edukatorami. Poszukaj sobie matryc zaleceń WHO i przykładowo 4-6 latki punkt drugi ,,masturbacja w okresie wczesnego dzieciństwa" punkt czwarty ,,Odkrywanie własnego ciała i własnych narządów płciowych" punkt piąty ,,Różne rodzaje związków" A więc już czterolatki byliby uczeni że pan z panem i pani z panią też może.

Oczywiście nie uważam że wszyscy nauczyciele są hetero ale wystarczy by trzymali ręce z dala od dzieci i nauczali wyłącznie swojego przedmiotu.

Starszy - powielasz półprawdy i manipulacje głoszone przez Kościół i "prawicowych" polityków, pokazując informacje wyrwane z kontekstu i tylko te, które pasują do z góry założonej tezy. Ale weźmy np. taki punkt - "Różne rodzaje związków" - nie widzę NIC złego w tym, by dzieci w tym wieku dowiedziały się, że nie tylko pan z panią może chodzić, trzymając się za ręce. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że część społeczeństwa uczy dzieci od najmłodszych lat o "dewiantach", "pedałach" itp., choćby przez rozmowy między dorosłymi, które dziecko słyszy.

A do czego 4-6letniemu dziecku jest potrzebna wiedza że pan może z panem a pani z panią? Chyba nauka czytania i pisania ważniejsza?

BB55 nie wszystkie ale zalecenia dla osób tworzących program nauczania edukacji seksualnej tak, chcesz powiedzieć że te matryce jako wskazówki to fejk i wymysł pisowców? Pis to banda złodziei ale dwie rzeczy zrobił dobrze, raz nie wpuścił do Polski ciapatych dwa nie wpuścił do szkół dewiantów z lgbt.

"A do czego 4-6letniemu dziecku jest potrzebna wiedza że pan może z panem a pani z panią" - do tego, by wiedziały, że to naturalne; by przeciwdziałać próbom dorosłych uczynienia z dzieci homofobów na swój obraz i podobieństwo.

Ale w tym że pan z panem a pani z panią niczego naturalnego nie ma. Taką wiedzą można by ich obdarować w wieku 14-16lat. 4-6 latkowie nie gnębią kolegów bo są inni, właśnie dlatego że nie są, tak małe dzieci nie mają pojęcia o seksualności i niech tak zostanie a próby wtargnięcia lgbt do szkół to zwyczajne dewiacje tych środowisk. to trzeba leczyć albo izolować!

"Ale w tym że pan z panem a pani z panią niczego naturalnego nie ma" - tylko według prawaków i im podobnych fanatyków. To, co występuje w naturze wśród wielu gatunków zwierząt, nie tylko ssaków, jest naturalne, czy Ci się to podoba czy nie. "tak małe dzieci nie mają pojęcia o seksualności" - według seksuologów mają większe pojęcie niż myślisz, jak choćby tożsamość płciową, ale nie o to tu w ogóle chodzi. Chodzi o naukę tego, że dwie panie mogą żyć razem i się kochać (w sensie uczuć), a nie o to, żeby pokazywać im erotyczne filmy instruktarzowe.

Do tego by uczyć dzieci szacunku do drugiego człowieka nie potrzebni są edukatorzy seksualni z LGBT od tego są rodzice. A kiedy łamane sa prawa innego człowieka, jest prześladowany, dręczony i wyzywany wzywa się policję i ewentualnie sąd jest od wymierzania sprawiedliwości. Obejrzyj cały film na youtube w wyszukiwarkę wpisz ,,Czego Trzaskowski i WHO chce uczyć nasze dzieci, Krzysztof Mazur" i napisz czy gość nie ma racji.

"od tego są rodzice" - żartujesz, prawda? Rodzice są od wielu spraw, np. od nauki dzieci kultury osobistej, tego, że nie wolno śmiecić, zdrowo się odżywiać itp. itd. A teraz pochodź sobie i pojeździj samochodem po Polsce i odpowiedz na pytanie, ilu rodziców uczy tego swoje dzieci? Co do policji i sądów - nie słyszałeś o zasadzie, że lepiej zapobiegać niż leczyć?