"Gdy wieczorne zgasną zorze, zanim głowę do snu złożę, modlitwę moją zanoszę, Bogu Ojcu i Synowi. Dop...cie sąsiadowi! Dla siebie o nic nie proszę, tylko mu dosrajcie, proszę! Kto ja jestem? Polak mały! Mały zawistny i podły! Jaki znak mój? Krwawe gały! Oto wznoszę swoje modły do Boga, Marii i Syna! Zniszczcie tego sk...na! Mojego rodaka, sąsiada, tego wroga, tego gada! Żeby mu okradli garaż, żeby go zdradzała stara, żeby mu spalili sklep, żeby dostał cegłą w łeb, żeby mu się córka z czarnym i w ogóle, żeby miał marnie! Żeby miał AIDS-a i raka. Oto modlitwa Polaka!"

To jest oficjalnie stwierdzony jedyny przypadek. Trzeba mieć mocno nas...ne w głowie i nienawidzić ludzi, by nawet w święta tak zrobić. No ale niestety wszędzie się znajdzie takie złośliwości, nie zdziwię się jeśli to ktoś z rodziny na swoich dzwonił ze zwykłej złośliwości.

Przecież to nowoczesna jewropa,tam takie praktyki są na pożądku dziennym,spróbuj u Niemca wyrzucić smieci nie posegregowane,to zaraz jakiś Urlih na ciebie doniesie,tak samo z maseczkami sami na siebie dzwonią a kierowcy na siebie donoszą bo nie tak zaparkowane,także nie obrażajcie ludzi ze wschodu bo wiele przeszli i wcale nie chcieli tutaj przyjeżdżać a ci obecni to mieszanka wszelaka czyli europejczycy.

Szczecin. Miasto które nigdy przed 1945 nie było Polskie. Czyli miasto polskich przesiedleńców, którzy pozajmowali niemieckie murowane domy. Roszczeniowe tałatajstwo głosujące na PIS.

Donosicielstwo razem ze zlodziejstwem, to polski sport narodowy, zawarty w "wartosciach chrzescijanskich".

Czekałem na info w mediach kto i gdzie . Padło na Szczecin .