Dziwne. Bo później już nie był uprzywilejowany. Odmieniło się kierowcy karetki?

Burak to jesteś Ty. Spójrz dokładnie kiedy pojawiły się sygnały świetle i dźwiękowe. Koleś jechał jak należy a idiocie z karetki się to nie podobało. Według mnie nie mógł używać w tym momencie sygnałów dźwiękowych i świetlnych. Później sam wyłączył. Jakby śpieszyło mu się z pacjentem to by jechał dalej a nie zatrzymywał się i sapał do nagrywającego

ronin masz szanse jak w totka że nagrywający czyta twój komentarz i ci odp.

Jak sie jedzie nocą po pustym miescie to nie ma sensu ludziom syreną przeszkadzac w spaniu. Syrene odpalaszjak chcesz 'zrobic' skrzyzowanie, na czerwonym albo jak ci ktos blokuje droge.Jak jedziesz 'normalnie' to ja wyłączasz.

Ronin sam jesteś tępak i debil, jeżeli masz prawo jazdy to je natychmiast oddaj byś nie narażał innych. Poczytaj czym jest pojazd uprzywilejowany i jakie warunki musi spełnić. Bez sygnału i świateł jest to normalny pojazd i jest obowiązany przestrzegać przepisów, również tych o ograniczeniu prędkości. A kierowca karetki powinien wyłapać 500 zł za stwarzanie zagrożenia na drodze.

bialas20 i olaf- widzę że buraków na tym świecie jest więcej. A co wam przeszkadza zwolnic i zjechać - ale oczywiście co się dzieje w karetce wiecie lepiej już wcześniej. Może następnym razem będzie wiózł kogoś z waszej rodziny to inaczej zaszczekacie. Ojciec całe życie był strażakiem a takich jak wy znam z niezliczonych opowieści o paniskach

kierowca karetki decyduje, kiedy jest uprzywilejowany, a kiedy nie, zależnie od potrzeby. nie ma po co po nocy na długiej prostej być uprzywilejowanym, to i nie włącza. niekoniecznie chodzi też o pośpiech, może być potrzebna płynność, stabilność. jak się zatrzymał, to był stabilny, ci z tyłu mogli robić swoje równie dobrze, jakby mogli gdyby kierowca osobówki był ogarniety nieco bardziej. rolą kierowcy jest widzieć i słyszeć wszystko, a jedyne wytłumaczenie w razie kolizji z ambulansem mogłoby brzmieć"nie widziałem", takie tłumaczenie winnego:)

Ronin, to że sam szczekasz nie oznacza, że inni to robią. Zacznij myśleć, to nie boli. Znam takich pajacu jak ty co to w rodzinie mają samych "bohaterów"a gówno wiedzą. Gruzawik, kierowca to może sobie zdecydować jakie gacie założyć a nie kiedy może używać sygnałów uprzywiliejowania. Dyspozytornia daje mu zgodę a nie jaśnie panicz kierowca. Martin, burak oddaj prawo jazdy. Określenie pojazdu uprzywiliejowania jest w prawie i każdy kierowca na tej podstawie wie czy pojazd jest uprzywilejowany czy nie. Myślący kierowca karetki powinien chociaż mieć włączone sygnały świetlne a ten debil nie m

p.da nie dyspozytornia, dyspozytornia zleca wyjazd taki lub inny, a powrót odbywa się tak, jak ocena kliniczna pacjenta na miejscu tego wymaga. ja widziałem światła odbite w znakach drogowych, ty i ten debil-jakoś nie. sygnał też słychać, jak sie przez szum samochodu, radia i paplaniny w tło wsłuchać. jak mały kazio wyobraża sobie pogotowie...

o ile dobrze pamiętam, i nic się nie zmienił, z racji nacisków z nfz na czasy dojazdu na miejsce KAŻDY wyjazd odbywał się na sygnale. a powrót-jak decyzja kierownika zespołu zapadła. również w trakcie powrotu mółbys usłyszeć: Stasiu, weź no przedmuchaj te zapyziałe wtryski, dobra? i pan stasiu wie, jak ma prowadzić maszynę lepiej niż pajac, co mu 50 szybkością zawrotną się zdaje. jakby, jak pan stasiu, zdolnośi i umiejętności potwierdzone wkładką do prawa jazdy miał, to by głupa nie palił, boby miał też nawyk obserwacji lusterek.

Gruzawik, debili w dupie byłeś i gówno widziałeś. Widzimisię to możesz mieć ty a nie kierowca, na użycie sygnałów uprzywilejowania musi mieć zgodę. Przetrzyj oczy i obejrzyj jeszcze raz kiedy debil z karetki włączył sygnały. Poproś kogoś o przeczytanie tobie i wytlumaczenie, kiedy karetka jest pojazdem uprzywilejowany.

HAHAHAHAA!!! zgodę zza biurka? chyba nie lałeś dzisiaj... jest, kiedy wysyła sygnały świetlne i dźwiękowe. ładnych parę lat tym przejeździłem, a ty? atak personalny odbieram jako skowyt trafionego z czuba w miętkie trolla:)

Furmanką z gnojem jeździłeś jedynie a nie uprzywilejowanym pajacu. A te twoje "celne trafieni" są takie same jak twoja wiedza, czyli zerowa. Od kiedy pajacu to kierowca odbiera zgłoszenie??? Dyspozytor odbiera i ustala priorytet zgłoszenia. Zacznij myśleć, to nie boli.

obiecuję że zacznę, jak się nauczysz czytać ze zrozumieniem:) napisałem, że z pacjentem jak sytuacja wymaga, a czasem wymaga stabilności nie pospiechu. pochwaliłeś się kompetencjami, teraz przetraw jeszcze raz co napisałem. to o sprawdzaniu lusterek też. ale jak się na taczki z gnojem lejce zrobiło, to tam faktycznie nie ma.