Załóż jakąś sektę, dla której będziesz bogiem

Ale ja chce sektę w której każdy będzie bogiem. Tak jak każdy punkt wszechświata jest jego centrum tak każdy jest bogiem. Bo wszystko zależy od punktu widzenia. W sumie katole też się uważają za bogów ale nie do końca sami o tym wiedzą. Ale każdy z nich wie co bóg chce. No to w sumie mają się za boga bo wiedzą co sami chcą. A bóg dziwnym trafem chce to samo i nigdy nie zmiana zdania.

dostanie ci się Doomku trochę , spoko , Edek ci wszystkiego nie odbierze , poza tym w macierzystej organizacji znajdziesz odpowiednie personifikacje tego idola

jasne że miło , tylko nie spuść się worek bo będziesz miał grzech - to jest masturbacja umysłowa