... Bo szpiegów których się zidentyfikowało, się albo 'odwraca', albo faszeruje dezinformacją... wywala się w ostaczności...

Szpiegami zostali teraz. Do tej pory to byli współpracownicy.

A czemu tylko wydala a nie zamyka za szpiegowanie?

Nie tolerował, tylko pomagał. A teraz musi udawać, że ich nie zna i się nie lubią.

"Być może rzeczywistym powodem tolerowania rosyjskich szpiegów jest fakt, że z jednym z takich szpiegów przez półtora roku spotykał się osobiście Jarosław Kaczyński. Pił z nim wódkę i dyskutował o polskiej polityce. Z owych spotkań mogły powstać taśmy, które dzisiaj są w Moskwie i służą do szantażowania PiS." - wiesci24.pl