Prawdziwy katolik czeka, aż wymienią konia.

Przeraża prawdziwość twoich spostrzeżeń. Prawdziwy pisowski katolik, powie, że to tylko koń. Zwierzę, które ma człowiekowi służyć, bo tak chce Bóg.

To tworzenie podzialu spolecznego na ludzi wrazliwych na smierc zwierzecia zupelnie niepotrzebna a ludzi ktorym to nie preszkadza? Gdybys konia tak traktowal, az padnie w czasach, gdy wykonywaly cala dostepna dla nich prace, to by cie na kopach pgonili i za kpa ostatniego mieli. Mentalnosc ministranta wylazi, jak paluch z dziurawej skarpety... onucy.

Ten podzial jest jak najbardziej potrzebny, i stworzyc go nalezy, zeby kanalie od ludzi przyzwoitych latwo odrozniac. Stosunek do zwierzat jest jednym z wyznacznikow przyzwoitosci w cywilizowanym towarzystwie, ale tu pojawia sie watpliwosc co do twoich mozliwosci intelektualnych, przy rozpaczy z tego powodu.

Juz ci tez tlumaczono, ze i adolek, wierzacy w mase mistycznych bredni, i jozwa, kult wlasny uprawiajacy, tyle maja wspolnego z ateizmem, co inkwizytor z miloscia blizniego. Bez efektu, jak widac. Do wiadomosci choc jeden fakt przeczacy raz powzietej opinii przyjales, czy jak z transmisja patogenu: nie ma takiego miasta Londyn?