Jaka służbowa limuzyna, to jest jego prywatny samochód,on jest pisior "jemu się to należało" tak powiedziała oborowa.

Maciora przez kilka lat po wywaleniu z MON jeździł służbowym z kierowcą i śmiał się Polakom w twarz.

Jechał służbowym autem, bo był w delegacji. Też służbowej. Ino kierowca pobłądził.

to już chyba taki pisowski standard (spie.rdo.le.nia) - wykorzystywanie państwowych środków w partyjnych kampaniach wyborczych. z drugiej strony, fascynujące jak działa ich psychika. zamiast: "pracuje w państwowej instytucji/firmie" wydaje się takiemu, że dostał całą firmę/instytucję w prezencie, jest w niej panem życia i śmierci, i wszystko (łącznie z podwładnymi) należy do niego.

Jak trzaskowski służbówką napierdziela PO Polsce to nie ma problemu. Banda hipokrytów.

Zaraz jakiś pisior napisze, że ujawnianie takich rzeczy to szczucie.

Taki on "Niezalezny-Obywatelski", na koszt podatnikow...bo w PiS bida, nie maja juz co krasc!